Wszyscy uciekają na majówkę za miasto, jakieś jeziora, lasy, robaki i błoto. A my wolimy miasto! Zwłaszcza takie, w którym (i z którym) się coś dzieje!
Może to być street art, jak dzieło niemieckiego artysty kryjącego się pod pseudonimem EVOL, który za pomocą szablonów i farb zamienia skrzynki elektryczne i kosze na śmieci w miniaturowe bloki:
Albo kolorowe urozmaicenie szarości chodników - artystka Juliana Santacruz Herrera wypełniła dziury w trotuarach (BTW - piękne słowo, używajmy go częściej!) kolorowymi włóczkami:
Albo po prostu wielki R2-D2 z LEGO na środku ulicy.
Problem a tym, że te zdjęcia zrobiono w Niemczech, we Francji i w Photoshopie. Wykorzystajmy dobrze majówkę i zróbmy coś w mieście!
piątek, 29 kwietnia 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz