czwartek, 30 kwietnia 2009

The greatest indie albums of all time

NME oglosilo konkurs na najlepszy album indie. Stara gwardia reprezentowana jak na razie przez Sonic Youth, The Smiths czy The Cure, zmaga się w czołówce ze Strokesami, Killersami i Franz Ferdinandami.

Glosujcie!






poniedziałek, 27 kwietnia 2009

"PHILIPS CAROUSEL"

Matrix nie do kwadratu, ani nawet do sześcianu, jeśli już, to chyba do pierdyliardoscianu...
Filmik z gatunku "zesraj się, a nie wykombinujesz JAK ONI TO ZROBILI"



ninja

środa, 22 kwietnia 2009

HEJ KOTKI, NA WROTKI!

Nie możemy dłużej biernie przyglądać się, jak popularność rolek spycha w niebyt ich starsze czarujące siostry - wrotki. Jeśli chcecie nadążać za trendami, odkurzcie swoje (albo mamine lub dziadkowe) stare, schowane gdzieś na strychu wrotki, pomalujcie kółka na wciąż modne nu-rejvowe kolory i szust prust w plener! Albo po prostu sprawcie sobie nową piękną parę




Czego nie wiedzieliście o wrotkach:
• Pierwszy ich prototyp powstał 300 lat temu, nie był to jednak projekt zbytnio udany

• Pierwsze kółka wytwarzano z metalu lub drewna, przełom przyniosło zastosowanie poliuretanu - materiału stosowanego m.in. do uszczelniania rakiet kosmicznych

• Od 1924 r. istnieje Międzynarodowa Federacja Wrotkarska, zrzeszająca ponad 100 krajów

• Istnieje kilkanaście dyscyplin wrotkarskich, m.in. wrotkarstwo szybkie, zjazdowe, agresywne-miejskie, akrobatyczne, slalom, a nawet wrotkarstwo z psem - tzw. dog skating

• Na wrotkach jeździły pracownice obsługujące centrum komunikacyjne Western Union oraz innych gigantów telekomunikacyjnych

• Wrotkarskim zagłębiem Polski był do końca lat 70. Poznań

• Jako kelnerka na wrotkach próbowała swoich sił m.in. Monica z „Przyjaciół”

wtorek, 21 kwietnia 2009

U L T E R I O R (Londyn, UK)

Tego nie można przegapić!





Gwiazda imprez na londyńskiej scenie Hoxton/Shoreditch, jedna z formacji wyznaczających trendy brytyjskiej sceny alternatywnej, której koncerty zbierają entuzjastyczne recenzje na Wyspach, gdzie stali się ulubieńcami wpływowego muzycznego magazynu NME. Odkryci przez legendę londyńskiego undergoundu, Seana McLusky'ego, (odpowiedzialnego również za pokazanie światu innych brytyjskich nowalijek sezonu, S.C.U.M), stali się sztandarową kapelą nurtu nu-goth.

Tak krakowski występ grupy w 2007 r. wspomina dziennikarka magazynu PULP, Marysia Nogacka:
,,25-minutowy set pulsuje, szokuje i wstrząsa. Nikt na sali nie może oderwać oczu od czterech artystów atakujących niewinnych wielbicieli gitarowego grania burzą krzyku i bynajmniej nie cukierkowych beatów. Już po pierwszej minucie jest jasne, że sobotni
koncert Ulterior w małej krakowskiej piwnicy szybko stanie się jednym z tych, o których ludzie jeszcze długo będą sobie opowiadać konspiracyjnym szeptem. Ulterior nie wygląda i nie brzmi jak cokolwiek innego na Wyspach."

Ze ścianą rocknrollowych gitar i marszowo zaprogramowaną perkusją, Ulterior to intrygująca mieszanka Suicide, The Jesus and Mary Chain, Primal Scream, The Cult, ale również doskonale znanego nam Cool Kids Of Death. Bezkompromisowi McGregor (maszyny), Honey (wokal), Mike (bas) i Simmons (gitara) - na żywo brawurowi, prowokacyjni, porywający.

23.04 Warszawa Jadłodajnia Filozoficzna (support: The Washing Machine, after: Britie)

24.04 Warszawa Obiekt Znaleziony (DJ SET z I Want Candy, Funk Joint Unlimited)

25.04 Poznań Cafe Mięsna (after: V/A Team)

26.04 Łódź Jazzga (support: The Washing Machine, after: Britie)


Krótki wywiad z Ulteriorem przeczytacie na blogu Double Trouble

poniedziałek, 20 kwietnia 2009

Wytwornia Warp obchodzi swoje 20-lecie!


Warp to m.in. Aphex Twin, Autechre, Boards of Canada, Squarepusher, ale i !!!, Maximo Park, Jamie Lidell. Przede wszystkim jednak jest to najlepsza na swiecie wytwórnia z muzyką elektroniczną, od zawsze w perfekcyjnej oprawie wizualnej, m.in. w wykonaniu totalnej ikony dizajnu z lat 90 i wczesnych 2000-ych, grupy The Designers Republic, która niestety niedawno się rozpadła.

Z okazji tegoż 20-lecia zostanie wydana plyta z dwudziestoma najlepszymi kawałkami. 10 wybiorą ludzie z Warpa, 10 zostanie wybranych w internetowym glosowaniu

Sam proces glosowania na stronie jest super - to prawie cały katalog wytworni z możliwoscią przesluchania kawalków, z okladkami itd.

Mozna też dopisywać komentarze - najciekawsze zostaną wykorzystane w projekcie okładki plyty.

Wiec zamiast robic debilne testy na facebooku - IDZ I GLOSUJ!!!

Ninja

wtorek, 14 kwietnia 2009

Your own personal Budda

Bawiąc się swoim coraz to nowszym i fajniejszym iPodem, latwo zapomnieć, że słuchanie muzyki to wszak czynność głęboko duchowa. Na szczęście są tacy, którzy o tym pamiętają.
Co Wy na to????


A Budda siedzi i przewija tam te piosenki...

Jeśli jeszcze Boga w sercu macie, kupcie sobie radio z duszą, zanim te bezduszne czasy zamienią Was w maszyny!

Allen bez szyderstwa


Vicky Cristina Barcelona

A!A!A!A!


Reżyser zrobił fanom niezły dowcip. Gdy ironizował z wysokości Manhattanu, był uznawany za zgoła europejskiego intelektualistę. A kiedy w Europie stara się udowodnić, że życie jest lepszym ironistą od niego, dostaje mu się, że stracił talent. „Vicky Cristina Barcelona” to już czwarty film reżysera zrealizowany w Europie. I trzeci, w którym nie pojawia się postać gdakającego neurotyka.

Historia jest dość prosta: na wakacje do Barcelony przylatują dwie Amerykanki. Vicky odpręża się przed ślubem ze swoim bogatym, miłym i nudnym jak flaki z olejem chłopakiem. Cristina rozstała się właśnie ze swoim facetem i po raz kolejny odkrywa, że nie wie, o co jej w życiu chodzi. I wszystko byłoby dobrze, gdyby na ich drodze nie stanął romantyczny hiszpański artysta Juan Antonio Gonzalo i jego była żona Maria Elena. A tak, wszystkich pochłania wir erotycznych podchodów i egzystencjalnych niepokojów.

W najnowszych filmach Allena sytuacja jasna jest od samego początku – prowadzący opowieść narrator nie omieszka poinformować nas o wszystkich sekretnych myślach i emocjach bohaterów. Vicky to ta rozważna, Cristina zaś romantyczna, ale podróż do gorącej Hiszpanii sprawi, że obie spojrzą wewnątrz siebie zbyt głęboko, by móc kurczowo trzymać się tych wygodnych etykietek. Allen stara się powyciągać z ich przemiany najbardziej interesujące (i zabawne) paradoksy. Jest trochę jak w klasycznej XIX-wiecznej powieści – postaci poddawane są rozmaitym sprawdzianom, a całość zmierza w stronę starannie przemyślanej rozprawki na zadany temat. Ciągle jest to jednak ten sam allenowski mikrokosmos, w którym ludzie z trywialnymi zmartwieniami nigdy nie mieszczą się w kadrze. W nowojorskich knajpach starzy cynicy szydzili z banału strachów egzystencjalnych. W cudownej Barcelonie na warsztat idą te same banały, ale bez szyderstwa – bo uświęcone są młodością i pięknym obliczem bohaterów.

reż. Woody Allen
obsada: Scarlett Johansson, Penelope Cruz, Javier Bardem
USA / Hiszpania 2008, 96 min, Kino Świat, 17 kwietnia 2009

Premiera w piątek 17 kwietnia!!!


Darek Arest

czwartek, 9 kwietnia 2009

Gotuj jajka śpiewająco!


Zastanawiasz się zawsze, jak długo gotować jajko? Sprytne żółte jajeczko zaśpiewa Ci, gdy jajka osiągną stan idealny. Włóż je do wody razem z tymi prawdziwymi, a gdy osiągną one stan lekkiego scięcia, preferowany przez niektórych smakoszy, z głębin garnuszka usłyszysz 'Killing me softly'. Jeśli wolisz jajeczko bardziej ścięte - poczekaj na dźwięki 'I wish I was a hen'. Natomiast dla prawdziwych twardzieli sygnałem do wyłowienia jaja z gara będzie Carmina Burana. Czyż to nie cudowne???

Lektura na święta

Męczy Was czkawka? To pewnie wirus Ebola. Ból glowy? Zapewne rak mózgu. Zmęczone oczy? Z pewnością w Waszej rogówce zamieszkaly male zlosliwe robaczki. Bezbolesne, ale śmiertelne. Te straszliwe choroby, czające się za najzwyklejszymi dolegliwościami, możecie poznać zglebiając 'The Complete Manual of Things that Might Kill You'. Nie ważne, jakie są objawy, to na pewno cos bardzo, bardzo groźnego...


Zrób swoim bliskim świąteczny prezent

Jak brzmi kryzys?

Notowania gieldowe i statystyki przelozone na melodie. Ladies and gentlemen - prezentujemy the cool sound of crisis!!!

Śpiworek już nie worek

Sezon festiwalowy zbliża się pelną parą, czas więc polatać namioty i uprać spiwory!
Jeżeli jednak spanie w śpiworze kojarzy wam się bardziej z byciem pochowanym za życia w ciasnym grobie, niż z przytulnym ciepłym kokonem, oto coś dla was! Człekokształtny śpiwór to kolejny krok na drodze ewolucji ku łatwiejszemu i przyjemniejszemu życiu. Dzięki niemu nie musicie opuszczać ciepłego wnętrza miękkiej kołderki, opuszczając w chłodny poranek namiot w poszukiwaniu śniadania. A stojąc w wielkiej kolejce do prysznica na openerowym polu namiotowym będziecie mogli nadal slodko drzemac!

Koniec z rurkami!

Jeśli chcecie wyglądac jak Wasz idol, nie musicie zglaszac się do MTV po przydzial na operację plastyczną. Pod warunkiem, że Waszym idolem jest Liam Gallagher. Gwiazdor stworzy swoją wlasną linię mody męskiej - Pretty Green. Stawia w niej na klasyczną elegancję, bo, jak twierdzi, z wiekiem czlowiek nabiera klasy (widocznie Liam jest nadal mlody duchem). Czym będą się wyrozniać jego projekty? Będzie prosto, klasycznie, bez szaleństw i przede wszystkim - koniec ze skinny look! Oddajcie więc rurki mlodszej siostrze i sledzcie bacznie jego stronę!



Jeśli nazwa Pretty Green z czyms Wam się już kojarzy, macie rację!.

Fani Oasis - szykujcie portfele!
Nie-fani - szykujcie zlosliwe żarty!

wtorek, 7 kwietnia 2009

Mucha nie siada!

Zacznijmy od kwestii podstawowej – lubimy mieć wybór. Dlatego w tym miesiącu nudny krawat zmieniamy na ekstrawagancką muchę! Kokarda zdominowała modę ostatnich sezonów – w wersji ekstremalnej zdobi buty i opaski, w wydaniu męskim nastąpił wielki powrót muszek – od klasycznych po wyszywane cekinami czy w najdziwniejszych kolorach. Przypomnijmy, że muchy nie nosi byle kto, a jej pojawieniu się na salonach zawsze towarzyszyły kontrowersje. Jak podaje New York Times 'muszka podkreśla intelektualizm, prawdziwy albo udawany, a czasem sugeruje techniczna bystrość, być może dlatego, że jest tak trudna do zawiązania. Muchy noszone są przez magików, wiejskich lekarzy, prawników i profesorów, a także przez ludzie mających nadzieję wyglądać jak wyżej wymienieni'. Noszenie muchy uważane jest za dowód odwagi czy nonszalancji. A do odwagi i nonszalancji zawsze namawiamy!

Polecamy muchy w szkocką kratę od nowojorskiego projektanta Davida Harta a także TopSzopowy klasyk




Najsłynniejsi posiadacze muchy:

Barbara Czajkowska – mucha w kobiecym wydaniu

Winston Churchill – widywany w muszce w białe grochy

Karl Lagerfeld – mucha zawsze klasycznie czarna

Janusz Korwin-Mikke – bez muchy i wąsów nie byłby sobą

Króliczek Playboya – przyczynił się do popularyzacji nagości i muszek w XX wieku

tekst Aleksandra Żmuda

poniedziałek, 6 kwietnia 2009

Twoja stara też ma Facebooka

Zanim następnym razem poinformujecie Waszych 572 twitterowych/facebookowych/gronowych/myspace'owych friendsów o tym, czy zrobiliscie już dzisiaj kupę, albo czy poranną kawę wypiliscie w kubku z misiem czy kotkiem, bądz też o tym, że swiat Was nie rozumie, ale za to nowa sukienka leży idealnie, obejrzyjcie sobie najpierw ten filmik

Wiosna, wiosna, wiosna!

Na początek coś na dobry apetyt. Jak wiadomo, wiosną wszystko budzi się do życia - drzewa się zielenią, kwiaty kwitną, ludzie się zakochują. Wiec nic w tym dziwnego, że ożywa coś jeszcze - zimą ukryte pod śniegiem lub zamaskowane szarzyzną otoczenia, na wiosnę zdobią w pełnej krasie nasze ulice. O co chodzi? Przyjrzyjcie się dobrze!







Więcej shit artu w wykonaniu SPRINKLE BRIGADE do obejrzenia tutaj

Ale wiosenne slonce pobudza do aktywności nie tylko psie (?) kupy. Celebryty poczuły wiosnę i przesiadły się na rowery. W oddawaniu się zdrowej i modnej rozrywce nie przeszkadza im nawet owych rowerów brak. Bierzcie przykład!

BRAD PITT


JENNIFER LOVE HEWITT

ALBERT EINSTEIN


Rozwiązanie zagadki niewidzialnych rowerów znajdziecie tutaj

Zmiany, zmiany, zmiany!

Ekipa Aktivista, po pracowitej zimie, może w końcu z radością zaprezentować Wam efekty swojego zimowego snu! Kwietniowy numer, ubrany przez nas starannie w nową szatę graficzną, możecie już badać krytycznym, acz przychylnym (mamy nadzieję) okiem. Ale nowy leyout to nie jedyny owoc popołudniowych drzemek, jakim oddawaliśmy się wytrwale przez ostatnie miesiące. Niniejszy blog (oraz inne, które dla Was tworzymy) to kolejne pole naszej nieustającej aktywności. Postaramy się informować Was na bieżąco, o wszystkim, co wyda nam się ciekawe i warte Waszej uwagi.
Enjoy!