wtorek, 31 stycznia 2012

Sanki na kółkach

Zimo wypierdalaj (albo dawaj śnieg), my i tak sobie damy rade bez ciebie. Na sankach możemy jeździć cały rok - dzięki Studiu Projektowemu Hanczar.

piątek, 27 stycznia 2012

Modern Toilet

Tematyka fekalna to jedna z naszych ulubionych, więc gdy trafiliśmy na informację o pewnej tajwańskiej restauracji, musieliśmy się nią podzielić. Okazuje się, że w Tajpej jest restauracja o nazwie Modern Toilet, która słynie z nietypowego sposobu serwowania dań. Jak widać na załączonych obrazkach, pomysł jest przeuroczy

Zupa:


Drugie danko:



Deserek:



Mniam! Ciekawe, czy w toalecie zamiast sedesów są talerze.

czwartek, 26 stycznia 2012

Zimowy plener

Trochę zimno na piwo w parku, ale spokojnie, na wszystko jest metoda. Kolejny superpatent ze Skandynawii. Skuuzi to rękawica z owczej wełny zaprojektowana, aby ułatwiać zimowe spożywanie.



środa, 25 stycznia 2012

Burger dla Lorda

Z okazji wydania "Episode I - The Phantom Menace" w 3D, francuska sieciówka Quick wypuściła serię Star Wars-owych kanapek. Ta jest dla Lorda Vadera



Wygląda pysznie...

poniedziałek, 23 stycznia 2012

Zabawki po dorosłych

Ponieważ należymy do pokolenia, które udaje, że się nie starzeje, zdradzamy liczne objawy zdziecinnienia. Na przykład lubimy otaczać się zabawkami. Także w pracy, gdzie ze zdwojoną siłą walczyć musimy z Dorosłym Życiem. Naszą bronią mogą być przerobione na przybory biurowe drewniane zabawki, które naszym rodzicom służyły do zabawy - nam posłużą do podtrzymywania iluzji wiecznej młodości.







Zabawki-potworki znajdziecie tu!

piątek, 20 stycznia 2012

Umilania życia biurkowego ciąg dalszy

Do kompletu do spinaczy z poprzedniego posta poprosimy wiewiórkę na taśmę klejącą i Pinokia na ołówki!



czwartek, 19 stycznia 2012

Birds on Wire

Nie ma co się rozpisywać, chcemy takie!




Do kupienia tu!

środa, 18 stycznia 2012

W objęciach Pac-Mana

Zimowe noce bez kocyka trudno czasem przetrwać, tym bardziej, jeśli spędza się je na graniu w grę. Gdy najdzie was ochota na szybką drzemkę, wystarczy wtulić się głębiej w Pac-Mana.




Do kupienia tutaj!

wtorek, 17 stycznia 2012

„Logikomiks”

Apostolos Doxiadis, Christos Papadimitriou, Alecos Papadatos, Annie di Donna
W.A.B.
A! A! A! A! A!

Grecy mają dryg do klasycznych nauk, takich jak retoryka, filozofia albo matematyka. Nie dziwi więc specjalnie, że to spod piór i rysików czworga mieszkańców tego ogarniętego kryzysem kraju wyszła komiksowa, a właściwie graficzna, biografia Bertranda Russella. Dwoje z autorów to odpowiednio absolwent studiów matematycznych na Columbii i wykładowca informatyki z Harvardu, Stanfordu i Berkeley. Pozostała dwójka to graficy nie mniej zaangażowani koncepcyjnie w powstanie tej księgi. Skąd wiem? Bo „Logikomiks” suto doprawiony jest autotematycznymi wstawkami, zdaje relację z problemów autorów z bogatą i złożoną materią, a także stanowi dodatkowy punkt odniesienia dla akcji właściwej (wystawienie „Orestei”).



Sama historia natomiast wciąga w sposób, którego nigdy nie spodziewałabym się po zapowiedzi jej treści – „poszukiwanie nieredukowalnych podstaw arytmetyki” – o czym de facto traktuje ta powieść graficzna. Jak powiedziała moja przyjaciółka, doktor bioinformatyki, wszystkie te nazwiska, które pojawiają się w historii Russella logika, były częstymi gośćmi tzw. „odchamiaczy”, czyli kapkę bardziej humanistycznych zajęć, którymi katuje się na UW studentów kierunków ścisłych. Dla laika jednak są to rzeczy dość nowe i zarazem pasjonujące, bo portret Bertranda Russella malowany jest na bogatym, pełnym szczegółów i dyskusji intelektualnych historycznym tle. Nie tylko dla matematycznych freaków, a nawet głównie nie dla nich. Nie tylko dla wielbicieli „Dziejów filozofii Zachodu”, ale dla wszystkich, którym nieobca jest gorączka intelektualnych poszukiwań, granicząca z szaleństwem pasja i szlachetne idee.
[Agata Michalak]

poniedziałek, 16 stycznia 2012

Szafka na psa

W Oslo idąc na zakupy możecie zabrać ze sobą psa, a potem zamknąć go w specjalnej szafie. Miasto dogfriendly, czy wręcz przeciwnie?



piątek, 13 stycznia 2012

Dzikie piesiulki

Zauważyliście tę dziwną przypadłość, na którą zapadają czasem najrozsądniejsi nawet ludzie, gdy zaczynają mówić o zwierzętach domowych, w szczególności piesiulkach i kiciusiach? Głos nabiera piskliwości, usta układają się w dzióbek, a dobywające się z nich słowa stanowią bezładną mieszaninę kretyńskich zdrobnień i popiskiwań? Otóż nam też się tak robi od czasu do czasu. Na przykład, gdy zobaczyliśmy te oto cudeńka:







Więcej słoniulków i kiciusiów tu!

środa, 11 stycznia 2012

Fabryka dymu

Można doszukiwać się tu różnych podtekstów – na przykład że nałogowi palacze są jak niewolnicy tracący zdrowie w fabrykach. Ale po co, skoro Ashtray Factory jest przede wszystkim pięknym i zabawnym przedmiotem? Odłóż fajka/cygaro do popielniczko-dymiarki i relaksuj się przyglądając się chmurce dymu wypływającej z komina twojej fabryki.

wtorek, 10 stycznia 2012

Mała szara

RISK. made in warsaw to nowa streetowa marka ciuchów. Jej produkty wyróżnia przede wszystkim spójny pomysł – wszystko jest wariacją na temat szarej bluzy z kapturem.



Z dresówki uszyta jest sexy sukienka z kapturem, męskie bluzy z kominem, koktajlowa „mała szara”, mięsista, ciepła pościel, pokrowce na laptopa (oczywiście z kapturem), są też torby „kangurki”, białe longsleeve'y z i t-shirty. Bez obaw – mimo „dresowego” charakteru, wszystko jest ładnie skrojone i dobrze leży – a jeśli nawet coś by było nie tak, zawsze można schować się w kapturze!

poniedziałek, 9 stycznia 2012

Kocia stylówa

Mladen Penev, bułgarski grafik i mistrz Photoshopa przygotował kampanię reklamową dla pewnej firmy (no dobra, jak ktoś robi tak fajne reklamy, to mu się należy: przygotował kampanię reklamową dla Brauna). Zwierzakom bardzo do twarzy w nowych fryzurach:




czwartek, 5 stycznia 2012

Złote pszczoły. Żydzi międzywojennej Warszawy. Antologia komiksów

sc. Monika Powalisz
ilustracje: Ania Czarnota, T-Error, Zosia Dzierżawska, Joanna Jurczak, Malwina Konopacka, Agata „Endo” Nowicka, Olga Wróbel
Gmina Wyznaniowa Żydowska w Warszawie
A! A! A! A!




Czajka i inni

Udało się – dostaję w swoje ręce „Złote pszczoły”. Myślę: o, nieźle, wygląda jak sztambuch z 20-lecia, na okładce brak zwyczajowych maziai towarzyszących antologiom, są tylko złocono-czarne napisy i piękny font. Wiadomo – skład: Fontarte. Nazwiska zachęcają, żeby otworzyć – Monikę Powalisz cenię jako dramatopisarkę i autorkę zwycięskiego komiksu dla Muzeum Powstania Warszawskiego. Lubię ją za to, że uważnie uwzględnia przedwojenny warszawski kontekst urbanistyczny. Rysowniczki też niczego sobie – kilka moich faworyt, kilka nowych twarzy. Całość – czyli antologia „Złote pszczoły”, dokumentująca przedwojenne życie stołecznych Żydów, wydana z inicjatywy Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie, w wyniku procesu niemalże badawczego, który uwzględniał konsultacje historyczne i przekopywanie się przez źródła – udana i spełniająca swoją funkcję.



Powalisz chciałaby, żebyśmy po lekturze ruszyli z komiksem w dłoni w miasto poszukać kamienic stworzonych przez bohaterów jednej z opowieści, Jerzego Gelbarda i Romana Sigalina („Luksusowe duo”, rys. Joanna Jurczak). Albo w ślad za Bellą Szwarc („Lotem Czajki”, rys. Anna Czarnota), muzą intelektualistów i artystów, odszukali miejsce, w którym działała Mała Ziemiańska i swoje świetne wydawnictwo prowadził Jakób Mortkowicz („Kłosy między kartkami”, rys. Malwina Konopacka). Gmina z kolei chciałaby, żeby upamiętnione w ten sposób życie żydowskie nie uleciało bezpowrotnie z głów. To się udaje, choć przyznam, że miałabym ochotę na więcej, bo historyjki zdają się często nieledwie szkicami, trochę pozbawionymi puenty, choć znajdziemy tu kilka świetnych obrazów i metafor. Wysoki poziom tego albumu powstaje na przecięciu jego najlepszych i słabszych momentów: przebłysków wielkości, które każą Ani Czarnocie rysować gwiazdy Dawida jak złe oczy szalonych kompanów Witkacego, i nadmiernej skrótowości tytułowych „Złotych pszczół”. Już samo to, że jako antologia zachowuje dużą spójność, świadczy na jego rzecz. Do pobrania (sic!) po 23 grudnia w najlepszych warszawskich księgarniach. [Agata Michalak]

środa, 4 stycznia 2012

Sztuka śrubokręcenia

Andrew Meyer, urodzony w Niemczech, wychowany w Hiszpanii, wykształcony w Kalifornii artysta przy pomocy śród i wiertarki tworzy m.in. takie oto cuda:





wtorek, 3 stycznia 2012

Mr. Wąs

W czasach ogólnie panującej brody, my bronimy wąsa (choć do męskiej brody też mamy słabość). Czekoladowe lizaki w kształcie wąsów stworzone przez hiszpańskiego projektanta Diego Ramosa to nasza broń w walce o prawo wąsa do zachowania należnego mu miejsca!



Mr. Chocolate produkowany jest w sześciu różnych kształtach i czterech smakach (gorzka czekolada, mleczna czekolada, biała czekolada oraz czekolada z dodatkiem karmelu) – to daje aż 24 kombinacje.





Kupcie lizaki i nie zapomnijcie wysłać projektantowi zdjęcia z jego wąsem na swojej twarzy – na jego stronie widniej cała galeryjka zadowolonych klientów!