Ciężko nam było dzisiaj wstać, oj ciężko. A im dalej w jesień, tym będzie ciężej:( Czas chyba uciec się do rozwiązań ostatecznych!
Skuteczny budzik to urządzenie na miarę wehikułu czasu. Ale o ile cofnąć się z bezlitosnego poranka do błogiego wieczoru i ponownie przespać nocy jeszcze nie możemy, to o tyle problem efektywnego budzenia został właśnie rozwiązany! Wszyscy znamy to pewnie z autopsji - budzik dzwoni, my go ciach poduszką i po problemie. A co by było, gdyby taki budzik, po wydaniu pierwszego przeraźliwego dźwięku czmychnął nam sprzed zaspanego nosa? Żeby go uciszyć, musielibyśmy wstać i ganiać delikwenta po pokoju. Zanim go złapiemy, sen zniknie bezpowrotnie! Okrutnie genialne! Sprawdźcie!
środa, 2 września 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz