Wprawdzie podczas upałów wąsy niepraktyczne, bo i bez nich nam się pot nad górną wargą zbiera, ale niezmiennie zachwyca nas ten element owłosienia, nie mogliśmy więc nie zauważyć pojawienia się nowego wąsiastego gadżetu! Niezależnie od tego, czy wasz nos czuje się samotny, czy planujecie napad na bank, czy po prostu, jak my, kochacie wąsy, zajrzyjcie na stronę estońskiego projektanta, gdzie możecie nabyć jeden z czterech (albo wszystkie cztery!) fasonów wąsów!
piątek, 23 lipca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz