


A gdzie można znaleźć takie cuda? Na poznańskim Chwaliszewie od końca maja stoi kontener. Ale nie byle jaki kontener. Po raz pierwszy ta dziwna konstrukcja pojawiła się w Poznaniu 2008 roku i na 10 dni zamieniła bankowy Plac Wolności w tętniące życiem centrum kultury. Rok później organizatorzy podjęli kolejną próbę wyjścia ze sztuką na ulice (a właściwie wejścia z nią do kontenera), tym razem na poznańskim Chwaliszewie, słynącym z pierwszej w Polsce spalonej na stosie czarownicy. Utwierdziwszy się w przekonaniu, że inicjatywa jest słuszna i potrzebna, pod koniec maja powrócili z kontenerami na chwaliszewskie ulice. Tym razem na całe pół roku!

Do końca października będziecie mogli cieszyć się koncertami, wystawami, akcjami modowymi, grami miejskimi i wszelkiego rodzaju aspektami sztuki w niezobowiązujących wnętrzach kontenerów. Znajdzie się tam też miejsce na wasze inicjatywy - wrzućcie do kontenera swoje pomysły, a organizatorzy pomogą zrealizować te najciekawsze! KontenerART wpisze się w letnie nastroje, zapraszając na taras i plażę pełne leżaków. Nic, tylko wylegiwać się na śmietniku kultury!

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz