Brytyjski magazyn filmowy 'Empire' obchodzi wlasnie, niczym polska wolność, swoje 20-lecie.
Z tej okazji przygotował bardzo ciekawy quiz filmowy.
The Cryptic Canvas to obraz, w którym ukryto 50 podpowiedzi do 50 najlepszych (zdaniem magazynu) filmów ostatnich 20 lat. Kto odgadnie wszystkie 50 tytułów??
Powodzenia!
piątek, 29 maja 2009
środa, 27 maja 2009
WARSZAWSKO-WROCŁAWSKI DODATEK SPECJALNY
OMG! WTF?!
Żart zrozumialy dla nielicznych, ale nie moglam się powstrzymać
Żart zrozumialy dla nielicznych, ale nie moglam się powstrzymać
Try JibJab Sendables® eCards today!
DZIADZIO MORRISSEY I JEGO 50 MĄDROŚCI
Nasz mistrz, Steven Patrick Morrissey, obchodził tydzień temu, 22 maja, 50-te urodziny!
Nie wiem jak Wy, ale my zapalilismy swieczki na naszych domowych oltarzykach, ucalowalismy plakaty nad lóżkiem i teraz z niecierpliwoscią oczekujemy jego warszawskiego koncertu, drżąc z obawy, że może go odwolać, jak mu się to ostatnio parę razy zdażylo (w koncu 50-tka w swiecie rockendrola to nie przelewki!) Aby umilić Wam to oczekiwanie, proponujemy zapoznać się z 50 najlepszymi tekstami Moza!
"I do maintain that if your hair is wrong, your entire life is wrong.” (1984)
“Doing nothing gives me great pleasure. And believe me, I succeed wonderfully in it.” (Rock Sound, 1993)
“I am capable of looking on the bright side - I just don’t do it very often.” (Melody Maker, 1987)
“Long hair is an unpardonable offense which should be punishable by death.” (Star Hits, 1986)
“Life would be so colourful if only I had a drink problem.” (Vox November, 1990)
"On dance music: “It's the refuge for the mentally deficient. It's made by dull people for dull people.” (Details, 1992)
“I'm just happy being dumpy. Dumpy, fat and middle-aged.” (NME, 1989).
“Yes I have had a tan, actually. I went to Los Angeles and got one there, but it didn't make it back to Britain. You're not allowed to come through customs with a tan.” (i-D, 1987).
“Nothing is important, so people, realising that, should get on with their lives, go mad, take their clothes off, jump in the canal, jump into one of those supermarket trolleys, race around the supermarket and steal Mars bars and kiss kittens.” (NME, 1985)
“When they bury me in a church and chuck earth on my grave, I’d like the words ‘Well, at least he tried’ engraved on my tombstone.” (Melody Maker, 1987).
Wybralismy dla Was tylko kilka, pozostale mądrosci możecie zglębić tu
A tu jeszcze krótki urodzinowy materiał BBC
I urodzinowy koncert
Nie wiem jak Wy, ale my zapalilismy swieczki na naszych domowych oltarzykach, ucalowalismy plakaty nad lóżkiem i teraz z niecierpliwoscią oczekujemy jego warszawskiego koncertu, drżąc z obawy, że może go odwolać, jak mu się to ostatnio parę razy zdażylo (w koncu 50-tka w swiecie rockendrola to nie przelewki!) Aby umilić Wam to oczekiwanie, proponujemy zapoznać się z 50 najlepszymi tekstami Moza!
"I do maintain that if your hair is wrong, your entire life is wrong.” (1984)
“Doing nothing gives me great pleasure. And believe me, I succeed wonderfully in it.” (Rock Sound, 1993)
“I am capable of looking on the bright side - I just don’t do it very often.” (Melody Maker, 1987)
“Long hair is an unpardonable offense which should be punishable by death.” (Star Hits, 1986)
“Life would be so colourful if only I had a drink problem.” (Vox November, 1990)
"On dance music: “It's the refuge for the mentally deficient. It's made by dull people for dull people.” (Details, 1992)
“I'm just happy being dumpy. Dumpy, fat and middle-aged.” (NME, 1989).
“Yes I have had a tan, actually. I went to Los Angeles and got one there, but it didn't make it back to Britain. You're not allowed to come through customs with a tan.” (i-D, 1987).
“Nothing is important, so people, realising that, should get on with their lives, go mad, take their clothes off, jump in the canal, jump into one of those supermarket trolleys, race around the supermarket and steal Mars bars and kiss kittens.” (NME, 1985)
“When they bury me in a church and chuck earth on my grave, I’d like the words ‘Well, at least he tried’ engraved on my tombstone.” (Melody Maker, 1987).
Wybralismy dla Was tylko kilka, pozostale mądrosci możecie zglębić tu
A tu jeszcze krótki urodzinowy materiał BBC
I urodzinowy koncert
wtorek, 26 maja 2009
O MATKO!
Mamy nadzieję, że nie trzeba nikomu przypominać, jakie dzis święto! Bądźcie grzeczni, kupcie kwiatki, opanujcie jakiś wierszyk, a my z okazji Dnia Matki podsuwamy Wam kilka tematów do świątecznych pogawędek przy stole.
Najmłodsza matka w historii
Nazywa się Lina Medina, pochodzi z Peru i urodziła mając 5 lat, 7 miesięcy i 21 dni!!
Lina została zawieziona do szpitala przez rodziców z powodu rosnących rozmiarów jej brzucha. Na początku przypuszczano nowotwór, jednak badania lekarskie wykazały, że dziewczynka jest w siódmym miesiącu ciąży. Po półtora miesiąca, 14 maja 1939, Lina urodziła chłopca przez cesarskie cięcie, potrzebne z powodu małych rozmiarów kości miednicznej dziewczynki.
Pierwsza miesiączka wystąpiła u niej w wieku ośmiu miesięcy.
Jej syn po urodzeniu ważył 2,7 kg. Rósł w przekonaniu, że Lina jest jego siostrą, poznał prawdę w wieku 10 lat.
Lina nigdy nie wyjawiła, kto jest szczęśliwym tatusiem. Niepokalane poczęcie jest raczej malo prawdopodobne.
Najstarsza matka w historii
Elizabeth Adeney, 66-letnia businesswoman, samotna Brytyjka, która poza kuzynką w USA nie ma rodziny, zapragnęła urodzić dziecko. Starsza od niejednej babci kobieta skorzystała z zapłodnienia in vitro i jest w 8 miesiącu ciąży. Brytyjskie prawo zabrania kobietom po 50. roku życia dokonywania tego zabiegu. Aby obejść zakaz, Brytyjka pojechała na Ukrainę. Wróciła stamtąd już w ciąży. W Wielkiej Brytanii jej macierzyństwo wywołało burzę. Dopóki Miss Adeney nie urodzi, najstarszą matką swiata pozostaje Hiszpanka Carmela Bousada, która w grudniu 2006 r. urodziła bliźnięta w wieku 66 lat i 358 dni. Jaki będzie następny rekord?
Matka recydywistka
Rekordzistką pod względem liczby urodzonych dzieci jest Fiodorowa Wasilijewa (1707-1782) nieznana z imienia (nazwijmy ją roboczo Nieszczęsną Kobietą), rosyjska chłopka, żona Fiodora Wasilijewa. Owa Nieszczęsna Kobieta pochodziła z Szui, wsi położonej na wschód od Moskwy. Urodziła 69 dzieci, z czego tylko dwójka zmarła w okresie niemowlęcym. Rekordzistka była 27 razy w ciąży (po wykonaniu prostych obliczeń wychodzi nam, że Nieszczęsna Kobieta byla w ciąży przez ponad 20 lat), wszystkie ciąże były mnogie. Urodziła 16 par bliźniąt, siedem razy rodziła trojaczki i cztery razy czworaczki. Po jej śmierci Fiodor ożenił się ponownie. Pewnie, szkoda takiej siły przerobowej!
Wielo-matka
Rekordzistka w ciąży mnogiej to mieszkanka Kalifornii Nadia Suleiman powiła ośmioraczki, drugie w historii Ameryki. Po raz pierwszy wszystkie przeżyły poród. Matka urodzonych w styczniu tego roku niemowląt ma 33 lata, jest samotna i bezrobotna, mieszka z rodzicami. Dzieci zostały poczęte in vitro – chociaż Nadia Suleiman przedtem już urodziła sześcioro. Teraz ma ich 14. Brawo...
Najmłodsza matka w historii
Nazywa się Lina Medina, pochodzi z Peru i urodziła mając 5 lat, 7 miesięcy i 21 dni!!
Lina została zawieziona do szpitala przez rodziców z powodu rosnących rozmiarów jej brzucha. Na początku przypuszczano nowotwór, jednak badania lekarskie wykazały, że dziewczynka jest w siódmym miesiącu ciąży. Po półtora miesiąca, 14 maja 1939, Lina urodziła chłopca przez cesarskie cięcie, potrzebne z powodu małych rozmiarów kości miednicznej dziewczynki.
Pierwsza miesiączka wystąpiła u niej w wieku ośmiu miesięcy.
Jej syn po urodzeniu ważył 2,7 kg. Rósł w przekonaniu, że Lina jest jego siostrą, poznał prawdę w wieku 10 lat.
Lina nigdy nie wyjawiła, kto jest szczęśliwym tatusiem. Niepokalane poczęcie jest raczej malo prawdopodobne.
Najstarsza matka w historii
Elizabeth Adeney, 66-letnia businesswoman, samotna Brytyjka, która poza kuzynką w USA nie ma rodziny, zapragnęła urodzić dziecko. Starsza od niejednej babci kobieta skorzystała z zapłodnienia in vitro i jest w 8 miesiącu ciąży. Brytyjskie prawo zabrania kobietom po 50. roku życia dokonywania tego zabiegu. Aby obejść zakaz, Brytyjka pojechała na Ukrainę. Wróciła stamtąd już w ciąży. W Wielkiej Brytanii jej macierzyństwo wywołało burzę. Dopóki Miss Adeney nie urodzi, najstarszą matką swiata pozostaje Hiszpanka Carmela Bousada, która w grudniu 2006 r. urodziła bliźnięta w wieku 66 lat i 358 dni. Jaki będzie następny rekord?
Matka recydywistka
Rekordzistką pod względem liczby urodzonych dzieci jest Fiodorowa Wasilijewa (1707-1782) nieznana z imienia (nazwijmy ją roboczo Nieszczęsną Kobietą), rosyjska chłopka, żona Fiodora Wasilijewa. Owa Nieszczęsna Kobieta pochodziła z Szui, wsi położonej na wschód od Moskwy. Urodziła 69 dzieci, z czego tylko dwójka zmarła w okresie niemowlęcym. Rekordzistka była 27 razy w ciąży (po wykonaniu prostych obliczeń wychodzi nam, że Nieszczęsna Kobieta byla w ciąży przez ponad 20 lat), wszystkie ciąże były mnogie. Urodziła 16 par bliźniąt, siedem razy rodziła trojaczki i cztery razy czworaczki. Po jej śmierci Fiodor ożenił się ponownie. Pewnie, szkoda takiej siły przerobowej!
Wielo-matka
Rekordzistka w ciąży mnogiej to mieszkanka Kalifornii Nadia Suleiman powiła ośmioraczki, drugie w historii Ameryki. Po raz pierwszy wszystkie przeżyły poród. Matka urodzonych w styczniu tego roku niemowląt ma 33 lata, jest samotna i bezrobotna, mieszka z rodzicami. Dzieci zostały poczęte in vitro – chociaż Nadia Suleiman przedtem już urodziła sześcioro. Teraz ma ich 14. Brawo...
poniedziałek, 25 maja 2009
SZMACIANE LALKI RATUJĄ ŚWIAT!
W postapokaliptycznej przyszłości pewnej grupie szmacianych laleczek grozi zagłada. Zrobią wszystko, aby uratować swoje życie. Jedna z nich, nosząca na plecach numer 9, jest ich ostatnią nadzieją na przetrwanie. Na życie laleczek czyhają siejące zagładę, drapieżne kreatury nowego świata.
Brzmi nieźle!
Niedawno pojawił się nowy zwiastun animacji, wyprodukowanej prze Tima Burtona i Timura Bekmambetova (reżysera m.in. "Straży nocnej"). Film powstał na podstawie nominowanej do Oskara krótkometrażowej animacji Shane'a Ackera, który jest też reżyserem wersji pełnometrażowej.
W Stanach film ukaże się 09-09-09, u nas mniej spektakularnie: 02-10-09
Miejmy nadzieję, że nikt nie wpadnie na pomysł dubbingu!
piątek, 22 maja 2009
IKONA WOLNEGO STYLU
Są lata 80. Rządzą podniecające chłopców w wieku szkolnym falujące biodra Jane Fondy na jej VHSach z aerobikiem, Madonna pokazuje w teledyskach swoje wyćwiczone roznegliżowane ciało, a najlepiej sprzedającymi się częściami garderoby są legginsy i buty do ćwiczeń. To właśnie w 1982 roku na fali kultu kobiecego sportu zaczęto projektować Reeboki Freestyle. I prawie przez 25 lat te buty pozostają ikoną stylu! Co chwilę zmieniają swoje oblicze – w sezonie wiosenno-letnim zdobią je paski, kratki i pawie oczka. Klasyczne wzory plus soczyste kolory (żółty, czerwony, niebieski, zielony, złoto i srebro) zapowiadają nadejście tych najcieplejszych dni (oz)
Tak oto prezentuje się najnowsza kolekcja:
A oto parę pięknych wspomnień:
Tak oto prezentuje się najnowsza kolekcja:
A oto parę pięknych wspomnień:
czwartek, 21 maja 2009
SOBOTA - IMIENINY KOTA
Kot lubi rybki, rybki lubią pływać, wbijajcie więc w najbliższą sobotę do Basenu!
ZŁOCZYŃCY W DYSKOTECE
Podczas czwartej edycji (big)Bang! po raz pierwszy gwiazdą cyklu będzie skład zza oceanu. The Disco Villains The Disco Villains z Arizony to kliniczny przykład błyskawicznej "blogowej kariery". Średnio cztery blogi dziennie zachwycają się ich remiksami, a mają czym, bo koledzy Louie i Tony są bardzo pracowici i wypuszczają jedną produkcję tygodniowo! Miksują wszystko - od MSTRKRF przez N.E.R.D.-a po Ace of Bace. Apogeum bycia tzw. "blogową zajawką" duet osiągnął dzięki remiksowi "We Are Your Friends" - zachwyceni Justice zaprezentowali ich produkcje w swoim secie dla BBC Radio 1. Tego wieczoru za deckami stanie także gospodarz imprezy, Jick Magger, a wizualizacje przygotuje Osmo ze swoim Visual Orgasm. Uwaga, (big)Bang! odbędzie się tym razem w Centralnym Basenie Artystycznym (który według nas już niedługo stanie się jednym z najlepszych klubów stolicy!) [oz]
Panowie złoczyńcy wystosowali do Was specjalne zaproszenie:
Poza THE DISCO VILLAINS za dekami oczywiście stanie też gospodarz imprezy, czyli Jick Magger. Wsparcie zapewni Eh!Marine. Całość rozświetli specjalny projekt wizualny "Osmo & The Pool Of Light" i będzie to największy z dotychczasowych visual show na (big)BANG!
23.05
CENTRALNY BASEN ARTYSTYCZNY
ul. Konopnickiej 6
start: 21 - wstęp 15-20 PLN
ZŁOCZYŃCY W DYSKOTECE
Podczas czwartej edycji (big)Bang! po raz pierwszy gwiazdą cyklu będzie skład zza oceanu. The Disco Villains The Disco Villains z Arizony to kliniczny przykład błyskawicznej "blogowej kariery". Średnio cztery blogi dziennie zachwycają się ich remiksami, a mają czym, bo koledzy Louie i Tony są bardzo pracowici i wypuszczają jedną produkcję tygodniowo! Miksują wszystko - od MSTRKRF przez N.E.R.D.-a po Ace of Bace. Apogeum bycia tzw. "blogową zajawką" duet osiągnął dzięki remiksowi "We Are Your Friends" - zachwyceni Justice zaprezentowali ich produkcje w swoim secie dla BBC Radio 1. Tego wieczoru za deckami stanie także gospodarz imprezy, Jick Magger, a wizualizacje przygotuje Osmo ze swoim Visual Orgasm. Uwaga, (big)Bang! odbędzie się tym razem w Centralnym Basenie Artystycznym (który według nas już niedługo stanie się jednym z najlepszych klubów stolicy!) [oz]
Panowie złoczyńcy wystosowali do Was specjalne zaproszenie:
Poza THE DISCO VILLAINS za dekami oczywiście stanie też gospodarz imprezy, czyli Jick Magger. Wsparcie zapewni Eh!Marine. Całość rozświetli specjalny projekt wizualny "Osmo & The Pool Of Light" i będzie to największy z dotychczasowych visual show na (big)BANG!
23.05
CENTRALNY BASEN ARTYSTYCZNY
ul. Konopnickiej 6
start: 21 - wstęp 15-20 PLN
środa, 20 maja 2009
WHERE WERE YOU WHILE WE WERE GETTING HIGH?
Proponujemy Wam kolejne glosowanie (w końcu zbliża się rocznica pierwszych wolnych wyborów, trzeba to jakos uczcić) - na stronie NME trwa rywalizacja o zaszczytne miano 'The Greatest Manchester Anthem'. Na razie czołówka wygląda następująco:
1. Joy Division - Love Will Tear Us Apart (1980)
2. The Stone Roses - I Wanna Be Adored (1989)
3. Oasis - Live Forever (1994)
Możecie jeszcze to zmienić. Głosujcie!
1. Joy Division - Love Will Tear Us Apart (1980)
2. The Stone Roses - I Wanna Be Adored (1989)
3. Oasis - Live Forever (1994)
Możecie jeszcze to zmienić. Głosujcie!
wtorek, 19 maja 2009
USB czyli cuda na patyku
Ludzka inwencja nie zna granic. Z czynnosci tak podstawowej jak jedzenie zrobilismy jedną z największych życiowych rozkoszy, celebrowaną do granic możliwosci, a z przedmiotu tak prozaicznego jak pendrive - gadżet nie znający umiaru w ksztaltach ani kolorach. Oto mala próbka inwencji w dziedzinie uniwersalnych magistrali szeregowych (USB = Uniwersal Serial Bus)
Mini ghettoblaster
Mini gitara
Rąsia
Nindża
Logo revival widoczny jest również w dziedzinie napędów USB
Samochodzik
Bez Gwiezdnyh wojen się nie da
Nie można nie wspomnieć o jedzeniu!
Dla smakoszy
Cos na deser
Po jedzeniu trzeba czyms popić
A potem relaks!
Mini ghettoblaster
Mini gitara
Rąsia
Nindża
Logo revival widoczny jest również w dziedzinie napędów USB
Samochodzik
Bez Gwiezdnyh wojen się nie da
Nie można nie wspomnieć o jedzeniu!
Dla smakoszy
Cos na deser
Po jedzeniu trzeba czyms popić
A potem relaks!
poniedziałek, 18 maja 2009
ALICJA W KRAINIE BURTONA
Tim Burton, autor takich klasyków jak "Edward Nożycoręki", "Batman", czy "Jeździec bez glowy", pracuje ostatnio nad nowym dziełem (miejmy nadzieję, że - jak to w sprzypadku Burtona często bywa - arcydziełem). We współpracy z Disneyem tworzy filmową wersją "Alicji w krainie czarów". Film ma się ukazać 5 marca 2010 roku.
Jak to u Burtona bywa, będzie mrocznie, obficie w blado-cere, podkrążono-okie, długo-nogie postaci, no i oczywiście pojawi się też Johnny Depp! Zagra...
... nie, nie, nie Alicję! Panie i panowie, przed Wami: Johnny 'Szalony Kapelusznik' Depp!
W rolę Alicji natomiast wcieli się Mia Wasikowska, australijska aktorka polskiego pochodzenia
Nie możemy się doczekać!!
Wicej info o filmie tu!
Jak to u Burtona bywa, będzie mrocznie, obficie w blado-cere, podkrążono-okie, długo-nogie postaci, no i oczywiście pojawi się też Johnny Depp! Zagra...
... nie, nie, nie Alicję! Panie i panowie, przed Wami: Johnny 'Szalony Kapelusznik' Depp!
W rolę Alicji natomiast wcieli się Mia Wasikowska, australijska aktorka polskiego pochodzenia
Nie możemy się doczekać!!
Wicej info o filmie tu!
czwartek, 14 maja 2009
PULP CLUB Double Trouble Choice
15 maja (czyli dzis) zainauguruje swoją działalność PULP CLUB/ Double Trouble Choice. To impreza dla tych wszystkich, którzy znudzeni są wszędobylską elektroniką i wszelkimi odmianami nowego disco! Jeśli tęsknisz za powrotem soczystych gitarowych brzmień, klasyków indie/britpopu/madchesteru/new wave'u to jest to impreza dla Ciebie. Nie zabraknie oczywiście także najświeższych hitów, remixów czy parkietowych bangerów rozpiętych stylistycznie między słodkim popem a hardrockowym łomotem.
Idea wieczoru polega na połączeniu koncertów gwiazd polskiej i zagranicznej sceny niezależnej z tradycyjną imprezą DJską. Co miesiąc w Centralnym Basenie Artystycznym występować będą najpopularniejsze zespoły młodego pokolenia wybrane przez kolektyw/bloggerów z Double Trouble (doubletroublemusic.blogspot.com). Na pierwszy ogień idą załogi Out Of Tune i The Black Tapes. Na następnej edycji zobaczycie Muchy i Kumka Olik. O przebojowy dobór niezależnych i zależnych kawałków – przed, pomiędzy i po koncercie – zadba oczywiście ekipa Double Trouble.
OUT OF TUNE
Out of Tune to mieszanka indie rocka, popu, elektroniki i punka. Zespól zaistniał, jako trio, w 2005 roku, w składzie: Eryk Sarniak – bas i wokal, Maciek Sobczyński – gitara, Michał Witkowski – perkusja. Był jedną z pierwszych grup nowego rocka na polskiej scenie. W 2006 do kapeli dołączył Mateusz Gągol. Wzbogacił brzmienie zespołu o klawisze i elektronikę, graną z laptopa. W 2006 roku zespól nagrał EPkę – „Killer Pop Machine“, która spotkała się z dużym zainteresowaniem zarówno słuchaczy, jak i mediów. W następnym roku utwór tytułowy znalazł się na składance Offensywa 2 – Shoes & Microphones EP, Polskiego Radia. W roku 2007 zespól wystąpił na Heineken Open’er Festival oraz supportowal wiele międzynarodowych gwiazd podczas ich koncertów w Polsce (m.in. The Futureheads, Junior Boys, Robots In Disguise, Bugz In The Attic). Po wielu gigach w całej Polsce, pod koniec 2007 roku Out of Tune weszli do studia, aby nagrać swój pierwszy album. Debiutancka płyta wyszła 22 sierpnia 2008 roku, nakładem EMI Music Polska.
Ps. Wizuale pod czas występu Out of Tune wykona Osmo.
THE BLACK TAPES
Pomysł na zespół zrodził się w hałasie nocnych wypraw do warszawskiego alternatywnego zagłębia klubowego na Dobrej, wśród alkoholowych przygód i nihilistycznych refleksji czwórki przyjaciół, którym brakowało solidnego punkowego zespołu. Związani od lat z underground'owym rockiem, w październiku 2006 roku postanowili spróbować wyrzucić z siebie kilka prostych garażowych dźwięków. W składzie z tak dużym doświadczeniem muzycznym, scenicznym obyciem i potencjałem twórczym nie mogło to być trudne. The Black Tapes stało się dla nich niejako podróżą do swoich własnych korzeni i odwołania się do najmniej skrępowanej formy muzycznego buntu - od The Clash, Joy Division i The Smith, przez Fugazi i Refused, aż po The Hives i The International Noise Conspiracy. W ich utworach nie brak punkowej surowości i drapieżności. Kapelę tworzą: Risky Dave - perkusja, Sven - bass, Tolly - gitara i Hubbs - śpiew. 20 kwietnia miał premierę ich debiutancki album. Koncert promocyjny tej płyty odbędzie się właśnie 15 maja w Centralnym Basenie Artystycznym!
DOUBLE TROUBLE
Double Trouble powstali w 2008 roku i za cel obrali sobie udowodnienie tezy, że gitarowa muzyka nie umarła i wciaż może sprawdzać sie na imprezach. W dobie gwałtownego zalewu nu disco i electro o coraz bardziej wydumanych nazwach, ich parkietowe propozycje działają jak hałst świeżego powietrza. Moustache Mish Mash (znana z The Tube Collective i I Want Candy) oraz Corduroy dzielą muzykę na dobrą i złą. Ta zła nie ma prawa wstępu na ich imprezy, a ta dobra pojawia się pod postacią starannej selekcji indie rocka/indie-electro/new wave'u/ postpunku/britpopu/madc hesteru/80's/90's i najlepszych remixów. Jako dziennikarze muzyczni i blogerzy, Double Trouble trzymają rękę na pulsie, na bieżąco wychwytując i promując godne uwagi zjawiska, zespoły i nurty na niezaleznej scenie muzycznej.
POLECAMY!
Idea wieczoru polega na połączeniu koncertów gwiazd polskiej i zagranicznej sceny niezależnej z tradycyjną imprezą DJską. Co miesiąc w Centralnym Basenie Artystycznym występować będą najpopularniejsze zespoły młodego pokolenia wybrane przez kolektyw/bloggerów z Double Trouble (doubletroublemusic.blogspot.com). Na pierwszy ogień idą załogi Out Of Tune i The Black Tapes. Na następnej edycji zobaczycie Muchy i Kumka Olik. O przebojowy dobór niezależnych i zależnych kawałków – przed, pomiędzy i po koncercie – zadba oczywiście ekipa Double Trouble.
OUT OF TUNE
Out of Tune to mieszanka indie rocka, popu, elektroniki i punka. Zespól zaistniał, jako trio, w 2005 roku, w składzie: Eryk Sarniak – bas i wokal, Maciek Sobczyński – gitara, Michał Witkowski – perkusja. Był jedną z pierwszych grup nowego rocka na polskiej scenie. W 2006 do kapeli dołączył Mateusz Gągol. Wzbogacił brzmienie zespołu o klawisze i elektronikę, graną z laptopa. W 2006 roku zespól nagrał EPkę – „Killer Pop Machine“, która spotkała się z dużym zainteresowaniem zarówno słuchaczy, jak i mediów. W następnym roku utwór tytułowy znalazł się na składance Offensywa 2 – Shoes & Microphones EP, Polskiego Radia. W roku 2007 zespól wystąpił na Heineken Open’er Festival oraz supportowal wiele międzynarodowych gwiazd podczas ich koncertów w Polsce (m.in. The Futureheads, Junior Boys, Robots In Disguise, Bugz In The Attic). Po wielu gigach w całej Polsce, pod koniec 2007 roku Out of Tune weszli do studia, aby nagrać swój pierwszy album. Debiutancka płyta wyszła 22 sierpnia 2008 roku, nakładem EMI Music Polska.
Ps. Wizuale pod czas występu Out of Tune wykona Osmo.
THE BLACK TAPES
Pomysł na zespół zrodził się w hałasie nocnych wypraw do warszawskiego alternatywnego zagłębia klubowego na Dobrej, wśród alkoholowych przygód i nihilistycznych refleksji czwórki przyjaciół, którym brakowało solidnego punkowego zespołu. Związani od lat z underground'owym rockiem, w październiku 2006 roku postanowili spróbować wyrzucić z siebie kilka prostych garażowych dźwięków. W składzie z tak dużym doświadczeniem muzycznym, scenicznym obyciem i potencjałem twórczym nie mogło to być trudne. The Black Tapes stało się dla nich niejako podróżą do swoich własnych korzeni i odwołania się do najmniej skrępowanej formy muzycznego buntu - od The Clash, Joy Division i The Smith, przez Fugazi i Refused, aż po The Hives i The International Noise Conspiracy. W ich utworach nie brak punkowej surowości i drapieżności. Kapelę tworzą: Risky Dave - perkusja, Sven - bass, Tolly - gitara i Hubbs - śpiew. 20 kwietnia miał premierę ich debiutancki album. Koncert promocyjny tej płyty odbędzie się właśnie 15 maja w Centralnym Basenie Artystycznym!
DOUBLE TROUBLE
Double Trouble powstali w 2008 roku i za cel obrali sobie udowodnienie tezy, że gitarowa muzyka nie umarła i wciaż może sprawdzać sie na imprezach. W dobie gwałtownego zalewu nu disco i electro o coraz bardziej wydumanych nazwach, ich parkietowe propozycje działają jak hałst świeżego powietrza. Moustache Mish Mash (znana z The Tube Collective i I Want Candy) oraz Corduroy dzielą muzykę na dobrą i złą. Ta zła nie ma prawa wstępu na ich imprezy, a ta dobra pojawia się pod postacią starannej selekcji indie rocka/indie-electro/new wave'u/ postpunku/britpopu/madc hesteru/80's/90's i najlepszych remixów. Jako dziennikarze muzyczni i blogerzy, Double Trouble trzymają rękę na pulsie, na bieżąco wychwytując i promując godne uwagi zjawiska, zespoły i nurty na niezaleznej scenie muzycznej.
POLECAMY!
Etykiety:
Double Trouble DJs,
muzyka,
Out of Tune,
Pulp Club,
The Black Tapes
Subskrybuj:
Posty (Atom)