Ach te lata 80-te! Jak tu ich nie kochać! Jesli wiecie czym różni się new wave od post punka, w szafie macie kilka par blyszczących lajkrów, nad lóżkiem plakat Madonny albo Kate Bush a Waszej fryzurze zdarza sie nie miescic w drzwiach, to pewnie wiecie też, co to Brat Pack Movies. A jesli nie, to czas sie dowiedzieć!
Brat Pack (w wolnym tlumaczeniu 'grupa nieznosnych dzieciaków') to okreslenie mlodych aktorów i aktorek, którzy zrobili blyskawiczną i blyskotliwą karierę w latach 80-tych, grając w filmach o trudach dorastania i wchodzenia w dorosle życie. Ejtisowa muzyka, ejtisowe ciuchy, piękni i mlodzi ejtisowi idole (mi.in Iggy Pop!). Warto obejrzeć, nawet jesli nie jest się fanem tego okresu, bo to po prosty bardzo bardzo fajne filmy! Do Brat Pack (nazwa nawiązuje do terminu "Rat Pack" - tak okreslano grupę aktorów z lat 50., m.in. Franka Sinatrę i Humphreya Bogarta) zalicza się m.in. Emilio Esteveza, Roba Lowe, Demi Moore, Judda Nelsona, Molly Ringwald ale też Toma Cruise'a, Matthew Brodericka i Seana Penna
Absolutna klasyka gatunku! Grupa nastolatków, reprezentujących różne licealne stereotypy (sportowiec, kujon, księżniczka, dziwadlo i chuligan) spędzają sobotę w tak zwanj kozie. Jako przewodni motyw muzyczny mamy tu genialny "Don't You (Forget About Me)" Simple Minds. Nawiązania do "Klubu winowajców" (bo taki jest polski tytul) w kulturze popularnej są niezliczone, od "Simpsonów" i "Family Guya" po "Dogme" i "Teksańską masakre pilą lańcuchową 2"
"Pretty in Pink" czyli po naszemu "Dziewczyna w różowej sukience". Molly Ringwald (glówna Brat Pack gwiazda) jako biedna, ale modowo-swiadoma new wave'owa dziewczyna zakochana w bogatym chlopcu. Czyż nie brzmi zachęcająco?:) Jesli nie, to zachęci Was z pewnoscią haslo reklamujące ten film: He's crazy about her, she's crazy about him, and he's just crazy
"Ogień sw. Elma" - film Joela Schumachera z Emilio Estevezem, Robem Lowe, Demi Moore i Juddem Nelsonem. Opowiada o grupie przyjaciól konczących studia i zaczynających dorosle życie. Brzmi znajomo/nudno? Toż to klasyk, panie, klasyk!
"Ferris Bueller's Day Off", czyli "Wolny dzień pana Ferrisa Buellera", jak można się domyslić. Ferris pewnego pięknego wiosennego dnia urywa sie ze szkoly i spędza czas z dziewczyną i kumplem. Tylko dzięki dużej dawce kreatywnosci i szczęscia udaje mu sie uniknąć krążacych wszędzie jak na zlosć nauczycieli, rodziców i wrednej siostry.
"Beksa" ("Cry-Baby") do klasyki gatunku nie należy, wlasciwie nie należy w ogole do gatunku, ale opowiada o trudach pierwszej milosci oraz innych nastoletnich problemach (ciąża, wiezienie, takie tam) i jest filmem kultowym, więc jesli jeszcze nie widzieliscie, to halo!! Johnny Depp w ramonesce i z ciemnym lokiem opadającym na oko, z którego co jakis czas sączy sie samotna lza - cudo! Jesli tak jak ja nie mogliscie nigdy zrozumiec o co tyle halasu z tym calym Johnnym Deppem, to po obejrzeniu Beksy przejrzycie na oczy! (Uwaga: to musical! Czytaj: Johnny będzie spiewal!))
poniedziałek, 4 maja 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
o tak! to si enazywa wyczucie chwili! własnie licytucję na allegro ognie św. elma :)
OdpowiedzUsuńpolecam:
http://nymag.com/movies/features/49902/
oraz where are they now:
http://allieiswired.com/archives/2007/11/the-brat-pack-where-are-they-now/
To ja tylko dodam...
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=qtRQsCgYmtc